Autor: kliva
Data dodania: 30.06.2012 12:54
Okropna pogoda jak na rozpoczęcie wakacji. Cóż, oznacza to tylko więcej książek przeczytanych w lipcu. Ale skupmy się jeszcze na kończącym się misiącu.
1. Maskarada 5,5
To jest książka po którą sięgnęłam, bo wiedziałam, że będzie dobra. Nie zawiodłam się. Iście Prattchetowski smaczek. Nawiązanie (luźne, oj bardzo) do Upiora w Operze (notabene, najlepszego musicalu) dodało do tego jeszcze szczypty przyprawy. Zdecydowanie polecam, a już szczególnie tym, którzy znają i Pratchetta i Upiora. Zabó...
Autor: dot59
Data dodania: 31.03.2015 19:05
Tym razem większość przeczytanych książek udało mi się albo zrecenzować, albo poświęcić im osobne czytatki. Zostało tylko tyle:
Mała paryska kuchnia: Klasyczne francuskie przepisy w świeżej i prostej oprawie (5)
Książka kucharska też może być interesującą i przyjemną lekturą, zwłaszcza jeśli obok przepisów zawiera coś jeszcze. Na przykład krótkie informacje o historii danej potrawy i/lub możliwościach jej urozmaicenia (tutaj zwłaszcza tych ostatnich jest sporo, bo autorka, wychowana w Lond...