Redakcja BiblioNETki poleca teksty, które są najlepiej napisane - lub prezentują interesujące zdanie na temat omawianej książki - lub omawiają nieznaną a godną polecenia pozycję.
RSS
Dodany: 06.09.2011
|
Autor: liberal
Mówiąc najoględniej - to nie jest powieść na nasze czasy. Na miarę epoki genderu, iPodów i X-Faktorów. To powieść z myszką, brodą, warstwą kurzu. Chodźko jest typowym pisarzem dla polonistów, i to akademickich, bo szkolni pewnie nawet o nim nie słyszeli... A "Pamiętniki kwestarza" są zjawiskiem dla naszych czasów niezrozumiałym.
Czytelnik młodociany nie złapie nawet sensu tytułu, bowiem dziś nie pamiętniki, a blogi się pisze. Kwestarzy zaś nie widywał nikt od dawna, zwłaszcza w tak intrygując...
Trzymam w ręku gruby tom – dramatyczną i przeszywająco liryczną opowieść o umieraniu polskich południowych Kresów w czasie II wojny światowej. Trudno zagłębić się w tę prozę, ale i trudno potem z nią rozstać. Mamy bowiem do czynienia z czymś w rodzaju impresjonizmu w literaturze. Podstawowe informacje o bohaterach i akcji docierają do czytelnika powoli, stopniowo, jakby autor chciał powiedzieć: Nie śpiesz się, rozejrzyj wokół, podziwiaj piękno tej ziemi, jej lasy dymiące mgłą, żyzne pola rozciąg...
Dodany: 04.08.2011
|
Autor: Rbit
Na początku mamy senną, sielską atmosferę prowincjonalnego miasteczka. Współistnieją ze sobą w przyjaźni Niemcy, Żydzi i Polacy: "Nad samą granicą Królestwa położone miasteczko, otoczone zewsząd ruchliwą falą ludności miejscowej, zachowało swój prastary charakter. Garstka urzędników niemieckich utonęła w żywiole polskim, zastosowując się powoli do niego. Prawie wszyscy członkowie sądu powiatowego, a nawet i nauczyciele szkoły protestanckiej znali język krajowy i posługiwali się nim, gdy było pot...
Dodany: 11.07.2011
|
Autor: analaw
"Mój kumpel tata" to debiutancka powieść Bogdana Gorczycy. Książkę pochłonęłam w dwa wieczory, nie nudząc się przy tym ani chwili. Uśmiałam się wielokrotnie, a i łzę wzruszenia otarłam cichaczem. Bo też w powieści jak w życiu; smutek przeplata się z radością, niesprawiedliwość z prawością, głupota z życiową mądrością. Nie ma jednak czasu na przywiązywanie się do konkretnego nastroju, tempo całej opowieści jest bardzo szybkie i kiedy na jednej stronie robi się nam smutno, następna już nas rozbawi...
"Bohiń" to jedna z moich ulubionych powieści Konwickiego, choć tak różniąca się od pozostałych, może trochę przywodząca na myśl "Kronikę wypadków miłosnych". Ocena będzie subiektywna i pewnie zawyżona, bo mam słabość nie tylko do autora, ale też do bajek z życia ziemian i arystokracji z przełomu XIX i XX wieku.
Rzecz dzieje się na Wileńszczyźnie w kilka lat po upadku powstania styczniowego. Główną bohaterką jest Helena Konwicka - babka autora, której ten nigdy nie poznał i która zawsze go int...
"Pewna kobieta zjadała prochy swojego męża, by z siebie zrobić żywą urnę. Nie znałam jej. Tak jak ona jestem wdową. Wdowa – nowe słowo, które trzeba, należy oswoić"*.
Cytat ten pochodzi z jednego z opowiadań-szkiców Izabeli Szolc. Gdybym miała w kilku słowach opisać motyw przewodni tego zbioru, sparafrazowałabym po prostu autorkę: Kobieta – słowo, które trzeba oswoić. To właśnie Szolc próbuje zrobić: oswoić nas z różnymi aspektami kobiecości, przedstawiając całą galerię bohaterek: neurotyczk...
To, co Wam teraz opowiem, być może wydarzyło się dawno temu, tak dawno, że nawet Wasze babcie pamiętają to zaledwie mgliście; możliwe jednak, że nie wydarzyło się nigdy. Być może było to w mieście, które codziennie znosi tupot Waszych stóp, ale i tego nikt już zagwarantować nie może. Może Wasza prababcia znała któregoś z bohaterów baśni, a może nigdy o nim nawet nie słyszała. Może to wszystko powstało tylko w głowie natchnionego pisarza, ale kto to wie? Nikt nie zdradzi tajemnicy, nawet miasto, ...
„Czarne malowidła” – przepełnione mrokiem, udręką i szaleństwem autora freski, naniesione na ściany Domu Głuchego, gdzie Francisco Goya spędził kilka lat starości i choroby. To podobno właśnie wtedy stworzył tych kilkanaście słynnych obrazów, projekcji jego lęków, bólu, a najprawdopodobniej także obłędu. Kiedy w 2003 roku ukazała się kontrowersyjna książka profesora Juana José Junquery, w świecie sztuki zawrzało. O co cały raban? Otóż Junquera wysunął w niej interesującą hipotezę, iż autorstwo f...
Uwaga! Ta recenzja to primaaprilisowy żart.
Rzadko zdarza mi się być tak entuzjastycznym, ale mogę powiedzieć mimo posądzenia o patos: Tomasz Radko to ktoś, kto na panteonie gwiazd polskiej literatury XXI wieku będzie błyszczał jasnym blaskiem. O jego debiucie było głośno na długo przed premierą - książka "Tajemniczy stwór napastuje Laurę" zdobyła miano kultowej powieści XXI wieku. Cóż, zazwyczaj podchodzę sceptycznie do pełnych zachwytów not wydawniczych ("Dom nad rozlewiskiem" Kalicińsk...
Dodany: 22.03.2011
|
Autor: A.Grimm
W ramach rekreacji albo edukacyjnej indoktrynacji zapoznaję się czasami z tak pociesznymi dziełkami jak "Przy budowie" Tadeusza Konwickiego. Jest to utwór o charakterze parenetyczno-dydaktyczno-utopijnym, acz chyba z zacięciem do mówienia o tym, co rzekomo jest, a nie, co powinno być.
Fabularnie jest to powieść dość egzotyczna i już to może stanowić wabik dla potencjalnego odbiorcy. Akcja dzieje się - i w kontekście tytułu nie będzie to zaskoczeniem - na budowie, ewentualnie przy budowie, jak...
- Atena oglądająca „Przyjaciół” czy „M jak miłość”?
- Ozyrys wyśmiewający Paulo Coelho?
- Ares i Hermes wychowujący potomka?
- Jezus namiętnie grający w Mortal Kombat?
- ponure prządki, Mojry, siedzące na krzesłach z Ikei?
- Balladyna jako właścicielka firmy cateringowej?
- Nike jako businesswoman z obowiązkowym profilem na Facebooku?
Ideą powieści Ignacego Karpowicza było połączenie dwóch światów – ludzi i bogów. W „Balladynach i romansach” te światy współistnieją (czyli, mówiąc ...
Podczas jednego ze spotkań promujących „Spiski. Przygody tatrzańskie”* autor przyznał, że pisząc tę powieść, musiał walczyć ze swoim lenistwem, dlatego na skonsumowanie śniadania pozwalał sobie dopiero wtedy, gdy napisał co najmniej jedną stronę. Ja, jako czytelniczka, nie miałam podobnych problemów. Nawet nie zauważyłam, jak to się stało, że zabrakło mi kolejnej kartki do przewrócenia. Książkę czyta się bardzo… przyjemnie. Przyjemność jest tutaj chyba najlepszym określeniem, bo nie dość, że jęz...
Dodany: 10.02.2011
|
Autor: Rbit
Powieść zaczyna się 16 grudnia 1922 roku, w dniu zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza, a kończy rankiem 15 maja 1926 roku, tuż po zamachu majowym.
Polityka ukazana w "Braciach" była przyczyną kłopotów autora z ich wydaniem. Powieść ukazywała się w odcinkach w często konfiskowanym przez cenzurę piśmie "ABC". Wydanie książkowe z 1934 roku zawiera szereg białych stron - tekst został wycięty przez cenzurę. Dotyczy to szczególnie ostatnich fragmentów, opisujących przebieg zamachu majowego, gd...
Dodany: 07.02.2011
|
Autor: A.Grimm
Koniec II wojny światowej. Spiker nieustannie zapowiada akt kapitulacji, który Niemcy mają podpisać w najbliższych dniach. Przed zmęczonymi ludźmi otwiera się przyszłość bez cierpienia i nieustannego strachu. Polacy stają przed ogromną szansą. Oto dzięki braterskiej pomocy Związku Radzieckiego mogą rozpocząć odbudowę zniszczonej Polski. Wystarczy tylko trochę dobrej woli, wysiłku i rozsądku, aby wykrzesać z ludzi stłumione siły i aktywność. Niestety! Nie wszystkim zależy na tworzeniu społecznego...
"Przyznaję się do winy" to nieco zaskakująca pozycja autorstwa reżysera słynnego "Przesłuchania", traktuje bowiem o latach stalinowskich... na Węgrzech. Oparta jest zresztą na prawdziwej historii - porwania amerykańskiego komunisty Noela Fielda w celu wykorzystania go w trakcie czystek w węgierskim KC, których ofiarą padł m.in. László Rajk.
Zarówno w samym porwaniu, jak i przesłuchaniach bierze udział młody esbek Lajos Banky, i w trakcie tych przesłuchań budzi się w nim sumienie i tęsknota za...
Powieści Szostaka budzą we mnie zawsze wiele emocji i pragnienie podzielenia się wrażeniami. Ale albo słów mam za mało, albo też jest ich zbyt wiele i kłębią się chaotycznie w mojej głowie, nie pozwalając zebrać się w sensowne ciągi zdań. Poległam przy „Wichrach Smoczogór”, poległam przy „Oberkach do końca świata”. Ale „Chochoły” prowokują do walki, wyzwolenia się z marazmu i podjęcia chociażby próby zmierzenia się z własnym bezwładem.
Pisarz zaprasza czytelnika do Krakowa w bożonarodzeniowy...
Są książki wyjątkowe, niepowtarzalne, do których powraca się wielokrotnie, takie, o których myśli się - to moja książka. Dla mnie taką pozycją bez wątpienia jest "Poczekajka" Katarzyny Michalak.
Patrycja Marynowska to młoda, wrażliwa pani weterynarz. Dziewczyna marzy o Wielkiej Miłości i w poszukiwaniu swego wymarzonego Księcia nie waha się sięgnąć nawet po magię. Przystankiem w tych poszukiwaniach staje się Chatka Wiedźmy - mały, drewniany domek usytuowany w tytułowej Poczekajce. Wkrótce dzi...
Dodany: 15.11.2010
|
Autor: Anima
"Jeszcze rok temu nie wiedziałam, że Sorrento istnieje..."[1]. Sorrento. Sorrento... Smakuję tę nazwę, jej świetliste ciepło, "z jej błękitem, żółcią i głęboką zielenią"[2]... "Jeśli szczęście ucieka daleko, to pewnie chroni się właśnie tam, po drugiej stronie gór, mórz i autostrad"[3].
Dla bohaterki powieści, Malwiny, Sorrento staje się "ostatnią próbą, ostatnim dzwonkiem na ostatnią lekcję"[4]. Zwabiona osobliwym pięknem kryjącym się w tej dźwięcznej, melodyjnej nazwie, pod wpływem impuls...
Dodany: 11.11.2010
|
Autor: Atopos
„Jadąc do Babadag” zaanonsowano na okładce jako książkę „przygodową i podróżniczą”[1], ale o ile z tym drugim określeniem można się zgodzić, pierwsze z nich nie wydaje się trafne – nazbyt upraszcza sens tej niezwykłej prozy. Dla mnie to zresztą bardziej poezja niż proza; poemat o podróżowaniu, nie tylko ze względu na obfitość przynależnych liryce środków wyrazu, ale przede wszystkim z uwagi na poziom wrażliwości autora.
Początkowo Stasiuk relacjonuje w specyficzny dla siebie, poetycki sposób ...
Nie będę ukrywał, że jestem fanem twórczości Jakuba Ćwieka. Lektura trylogii o Lokim była dla mnie fantastycznym przeżyciem. Zarówno „Kłamca” jak i „Bóg marnotrawny” ujęli mnie fantastycznym tokiem narracji, wartką akcją i rewelacyjnymi bohaterami – słowem, wszystkim, czego oczekuje od książki z gatunku rozrywkowego fantasy. Do tego jeszcze genialny humor. Wszystko to sprawiło, że z niecierpliwością czekałem na kolejne dzieło tego autora. Po „Kłamcy 3” zaniepokoiłem się, czy przypadkiem pan Ćwie...