Użytkownik: alva 07.02.2014 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka O matko! A ja na odwrót, od jakiegoś roku nie mogę wygrzebać się z literatury rosyjskiej! A chciałabym! Co najmniej dwie książki w miesiącu i to jakoś samo tak wychodzi, wcale tego nie planuję. Aktualnie czytam sobie - powoli mi to idzie, bo i lektury niełatwe -
Dzieci Arbatu (Rybakow Anatolij (Rybakow Anatol) (właśc. Aronow Anatolij)) - przepiękne wydanie całej trylogii w jednym tomie, ma to ponad 1000 stron i raczej nie skończę w ciągu dwóch tygodni
Bracia Karamazow (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor))
Wojna i pokój (Tołstoj Lew)
W kolejce czeka jeszcze Anna Karenina (Tołstoj Lew) i niech ja się już odczepię od tego Tołstoja...

Użytkownik: joanna.syrenka 07.02.2014 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: O matko! A ja na odwrót, ... | alva Podpis zobowiązuje :-)
Ja z kolei mam nadzieję nie wygrzebać się z literatury rosyjskiej, może nawet dłużej niż przez dwa tygodnie - wtedy zaznajomiłabym się z Tołstojem, którego nie czytałam w ogóle! Za "Dzieci Arbatu" zabierałam się jaki 12-latka, i to chyba było za wcześnie. Nigdy ich nie skończyłam.

Użytkownik: mafia 07.02.2014 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka Nie wiem, czy jakąś klasykę zdążę przecztać w tym miesiącu. W każdym razie nawet na blogu mam miesiac rosyjski i w związku z tym do przeczytania na pewno będzie Wiktor Suworow. ;)

A wszystkie książki, które wytypowałaś prezentują sie ciekawie. ;)

Użytkownik: joanna.syrenka 07.02.2014 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy jakąś klasy... | mafia No proszę, jak ładnie się złożyło!

Użytkownik: mafia 08.02.2014 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: No proszę, jak ładnie się... | joanna.syrenka :)

Użytkownik: Valaya 07.02.2014 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka W ogóle lubię literaturę rosyjską, jest specyficzna. Sama muszę poczytać więcej Dostojewskiego, dokończyć "Archipelag Gułag", chociaż współczesna literatura rosyjska też mnie ciągnie. Czytałam niedawno T (Pielewin Wiktor) i złote kalesony dla tego, kto powie dlaczego podobała mi się ta powieść, chociaż miejscami traciłam wszelką nadzieję na zrozumienie, o co chodzi.

Użytkownik: alva 07.02.2014 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: W ogóle lubię literaturę ... | Valaya O, przypomniałaś mi o "Archipelagu", który stoi na półce już od nie wiem jakiego czasu i chyba nawet pasowałby mi po "Dzieciach Arbatu". A potem za jednym zamachem mogłabym przeczytać "Opowiadania kołymskie" i "Gułag" Anne Applebaum. Poza tym jestem po lekturze "Moskiewskiego procesu", więc zostawałabym cały czas w tej tematyce...
No i tak się właśnie wygrzebuję spod rosyjskiej literatury:|

Użytkownik: zapominajka* 08.02.2014 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka Dlaczego nie :)! "Archipelag Gułag" jest w moim postanowieniu tegorocznym, ale na pewno nie zdążę przeczytać go w czasie igrzysk, tym bardziej, że pierwszeństwo mają wędrowniczki :), tak więc jak tylko zapoznam się z kulturą japońską ("Tatami kontra krzesła: O Japończykach i Japonii")zabiorę się za Wszystko płynie (Grossman Wasilij (Grossman Wasyli)).

Użytkownik: miłośniczka 08.02.2014 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego nie :)! "Archipe... | zapominajka* "Wszystko płynie" to bardzo mocna literatura, ciekawa jestem, jakie będą Twoje wrażenia. :) Ale przygotuj się na wstrząs!

Użytkownik: zapominajka* 09.02.2014 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wszystko płynie" to bard... | miłośniczka Miałam nadzieję, że jednak będzie to coś lżejszego, no cóż, na taką literaturę nigdy nie ma dobrego czasu. Dziękuję za ostrzeżenie :)

Użytkownik: miłośniczka 09.02.2014 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam nadzieję, że jedna... | zapominajka* O nie nie, to nic lekkiego. Chociaż czytałam tę pozycję już dobry czas temu, bo chyba na II roku studiów (8 lat temu?), do dziś pamiętam m.in. tekst o wielkim głodzie na Ukrainie. To było coś koszmarnego.

Grossman zresztą, nie wiem czy wiesz, w Rosji był objęty cenzurą aż do bodajże połowy 80. lat (tu mogę się mylić, jeśli tak, niech mnie ktoś poprawi), a "Wszystko płynie" nie funkcjonowało nawet w podziemnym obiegu w tym kraju. Już samo to wiele mówi.

Użytkownik: Zoana 10.02.2014 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka Nie wiem, czy duch igrzysk tak mi się udzielił, ale sama ostatnio nabrałam ochoty na rosyjską literaturę i czytam właśnie Cichy Don (Szołochow Michaił (Szołochow Michał)), na razie jestem zachwycona. :) Obiecałam sobie też w tym roku skończyć Archipelag GUŁag 1918-1956: Próba analizy literackiej (Sołżenicyn Aleksander), później w kolejce jest Wojna i pokój (Tołstoj Lew) i Zbrodnia i kara (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)), a na półce czekają jeszcze Biesy (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)), Bracia Karamazow (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)), Oddział chorych na raka (Sołżenicyn Aleksander), Jeden dzień Iwana Denisowicza (Sołżenicyn Aleksander), Matka (Gorki Maksim (Gorkij Maksym, Górski Maksym) (właśc. Pieszkow Aleksiej))... Więc u mnie nie dwa tygodnie z literaturą rosyjską, ale pewnie cały rok. :)

Użytkownik: joanna.syrenka 10.02.2014 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy duch igrzys... | Zoana Szlachetne to przedsięwzięcie :-) Ja też pewnie na dwóch tygodniach nie skończę, jeśli będę chciała zrealizować wszystko, co mam w planach!

Użytkownik: katarzyna_kilar 13.02.2014 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka Piękne książki Pani wybrała. Notatki na mankietach są genialne! Pisałam z tego pracę lic. Ogólnie uwielbiam Bułhakowa. Doktor Żywago momentami jest nudny ze względu na długie opisy,ale ogólnie bardzo ciekawa kniżka. Za Czechowem nie przepadam, chociaż jego Чайка "Mewa" jest interesująca. Byłam w Rosji, miejscu gdzie przyjmował chorych czuć historię jego książek :)

Użytkownik: joanna.syrenka 13.02.2014 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Piękne książki Pani wybra... | katarzyna_kilar A mnie opowiadania Czechowa bardzo intrygują. Póki co podobał mi się o wiele bardziej niż "Białe noce" Dostojewskiego.
Bułhakowa na razie odłożyłam na koniec, a i tak nie wiem, czy nie wezmę się jednak za Daniel Stein, tłumacz (Ulicka Ludmiła) , żeby coś współczesnego poczytać.
Proszę mi mówić na 'ty' :)

Użytkownik: katarzyna_kilar 14.02.2014 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie opowiadania Czecho... | joanna.syrenka Polecam Ulickiej Sonieczkę :) Ciekawa bardzo! A Bułhakowa to szczerze ubóstwiam :)!

Użytkownik: yeltet 15.02.2014 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka Dzięki Syrence i jej akcji w końcu skusiłam się na przeczytanie "Opowieści fantastyczne" Dostojewskiego,które czekały i czekały na półce, dziękuję:)

Użytkownik: joanna.syrenka 15.02.2014 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Syrence i jej akcj... | yeltet O, jak mi miło! :-)
Postanowiłam, że skoro Bródka zdobył dziś 3 złoty medal na IO, to minimum trzy książki muszą być przeczytane! :-)

Użytkownik: dot59 15.02.2014 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: O, jak mi miło! :-) Post... | joanna.syrenka No a co po drugim medalu Stocha??? :-)

Użytkownik: joanna.syrenka 16.02.2014 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: No a co po drugim medalu ... | dot59 Nie ma rady - 4 medale, 4 książki :)))

Użytkownik: joanna.syrenka 03.03.2014 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Wy na to? Oglądając (... | joanna.syrenka Olimpiada - tfu! Igrzyska, bo dowiedziałam się, że to jest różnica (olimpiada = okres między igrzyskami) - już się skończyła, ale paraolimpiada trwa - kto jeszcze nie skorzystał z szansy na zapoznanie się z rosyjskimi dziełami, to zachęcam do udziału w akcji.

Ja przeczytałam do tej pory dwie (Człowiek w futerale (Czechow Antoni) i Białe noce (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor))), jestem w trakcie czytania "Doktora Żywago". Niestety, przez problemy rodzinne nie idzie mi tak dobrze, jakbym sobie tego życzyła...

Szkoda tylko, że sytuacja polityczna nie sprzyja niczemu, co rosyjskie. Mają Rosjanie wspaniałą kulturę i literaturę, ale cokolwiek pecha do przywódców... Mam nadzieję, że nie zniechęci to Was do lektury!

Użytkownik: zapominajka* 05.03.2014 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Olimpiada - tfu! Igrzyska... | joanna.syrenka U mnie akcja przynosi wymierny efekt. Założenie było niezbyt ambitne: jedna książka, ot tak na próbę, a tu siłą rozpędu, z poczucia niedosytu i faktycznego zainteresowania tematem, zaplanowany na "niedaleką" przyszłość "Archipelag Gułag" od razu przesunął się na pierwsze miejsce w czytelniczej kolejce.

Podsumowanie:
Wszystko płynie (Grossman Wasilij (Grossman Wasyli)) - przeczytana
Archipelag GUŁag 1918-1956: Próba analizy literackiej (Sołżenicyn Aleksander) - czytam

Dziękuję syrenko za akcję, nie myślałam, że tak mnie wciągnie :)

Użytkownik: joanna.syrenka 05.03.2014 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie akcja przynosi wym... | zapominajka* Bardzo się cieszę! U mnie też pewnie parę lektur przesunie się na czoło stosikowego peletonu...