Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Tak, właśnie zauważyłem chyba przedwczoraj, jak W. dały komentarz czy wątek. Naprawdę… „zacnie” :/ Tak się traktuje użytkowników :/ Zgodnie z hasłem „mam was w d…”! Którzy to odwalają sporo! roboty na stronie! ZA tzw. zarząd.
Mając na uwadze zupełny brak reakcji ze strony Biblionetki - mogę powiedzieć, że moja reakcja może być tylko jedna: z daleka omijać wszystko, co objęte jest patronatem Biblionetki. A ufać tylko polecajkom konkretnych użytkowników. Smutne to bardzo.
I ani słowa komentarza...
"za mało fantastyczna" - czyli masz na odwrót niż ja :) To porównajmy do "Lodu" - "Agla" jak "Lód", czy bardziej? Drążę, bo "Baśń" mnie zachwyciła i coś mi się wydaje, że Rak to dobry pisarz, którego warto czytać.
Tak - między innymi. :) Powiedzmy, że to taka motywacja zewnętrzno-wewnętrzna. "Jabłko" Fabera niestety nie dla mnie. Trudno było mi się odnaleźć w atmosferze tych opowiadań. Autor mnie nie przekonał do swoich bohaterów i po prostu w nich nie uwierzyłam, chociaż trochę kojarzy mi się z "Pachnidłem" Süskinda, które bardzo mnie poruszyło i porwało.
xD Przenieśli "Weronikę" na drugą stronę żeby jej nie było widać, ale patronatu nie usunęli.
Nie czytałem "Baśni", bo jest za mało fantastyczna żeby mnie zainteresować ;) A "Agla" to specyficzne, ale fantasy bez wątpienia.
Czyżbym stała za "odpowiednio zmotywowana"??? :) Zaś co do pisarstwa Fabera - nie wiem, czy "Płatek" poprawiłby Ci odbiór "Jabłka". Bo "Płatek" jest mało interesujący, według mnie oczywiście (bo opinie miał niezłe). Skusiłam się na niego dawno temu, w okresie premiery w Polsce - i mogę powiedzieć to samo, co napisałaś o "Jabłku": mało interesująca próba pisania obecnie o wiktoriańskiej Anglii w stylu quasi-dickensowskim. Chyba trzeba lubić ten...
Czytałeś może Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli? Chodzi mi o ilość fantasy w książce. Czy tyle, co w opowieści o Szeli? Czy dużo więcej? Na czyste fantasy nie mam ochoty.
Nie mam problemu z "kuszeniem". Choć nie sądziłam, że kuszę. Ale niech i tak będzie, przyjmuje, że kuszę.
Z moich najlepiej ocenionych lektur majowych wybieram kolejne dwie: Przenośna magia: Historia książek i ich czytelników - przeciekawa rozprawa o książce jako przedmiocie na przestrzeni dziejów (szersze uzasadnienie: Ten niezwykły przedmiot, książka) Pożydowskie: Niewygodna pamięć - impresja reporterska - przy czym impresja nie oznacza tu koloryzowania rzeczywistości, odnosi się do artystycznej kompozycji całości- na temat losów polskich Ży...
Polecam rewelacyjnie napisaną, arcyciekawą a mało rozreklamowaną książkę o świecie, w którym żyjemy, opisującą go w oparciu o dzieje i sposób wykorzystywania sześciu surowców - tytułowych skarbów Ziemi. Oczywiście na tej szóstce się nie kończy. Książka otwiera oczy na wiele zagadnień, z którymi tak zwany zwykły zjadacz chleba, klikający w swój smartfon, nie ma na co dzień styczności. Dla zachęty dodam, że porzuciłam czytany właśnie kryminał ...
Kaj znów się śmieje To autobiograficzna historia człowieka, który w ramach odrabiania służby wojskowej wybrał pracę w ośrodku dla niepełnosprawnych dzieci, gdzie poznał tytułowego Kaja - postrach wszystkich opiekunów. Dzięki uporowi, cierpliwości oraz ogromnemu sercu udaje mu się sprawić, by Kaj poznał prawdziwą radość dzieciństwa, która wcześniej nie była mu dana. Ta króciutka książka zawsze podnosi mnie na duchu i przywraca wiarę w ludzkość.
- Noce florenckie - Doktor Faust - Bogowie na wygnaniu [Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1951]
Trzydziestopięcioletnia Chika Murata pracuje w uniwersyteckiej stołówce. Jednym ze stałych bywalców jadłodajni jest tajemniczy student, w wiecznie poplamionym ubraniu. Zawsze zamawia najtańszy makaron - udon. Czy ma problemy finansowe? Czy może tak bardzo uwielbia udon? A może nie o makaron tu chodzi… [Wydawnictwo Hanami, 2024]
Anagalis: Historia miłosna to niewielkiej objętości powieść szkatułkowa zawierająca trzy historie. Pierwszą - współczesną, w której do Wenecji przyjeżdża amerykański pisarz i odnajduje zupełnie niesamowity rękopis, drugą – środkową jest opowiadanie, którego akcja toczy się w XIX wiecznej Wenecji, a autorem jest (być może) Henry James i trzecią - ostatnią, która jest poświęcona wycinkowi z biografii Henry’ego Jamesa, a konkretnie jednemu z pobytó...
Dawno się nie wpisywałam, ale odpowiednio zmotywowana uzupełniam kwiecień i maj. Kwiecień Jabłko - 3 – może powinnam zachować kolejność i przeczytać najpierw Szkarłatny płatek i biały, w każdym razie opowiadania napisane w stylu dickensowskim o bohaterach z wiktoriańskiego półświatka nie bardzo mi się podobały. Blask – 3- przygnębiła mnie atmosfera świata przedstawionego przez autora. Dobrze napisane, ale pewnie powinnam zaznaczyć niezaintere...
Mam nadzieję, że Wyznaję Lód Tajemnica Domu Helclów zainteresują jeszcze wiele osób.
To chyba "zły" pomysł, bo zmniejszysz liczbę polecanych książek - a z pewnością wszyscy chcemy, żeby było ich wiele - bo wszystkie są nowymi tropami literackimi ... jak pokazały ostatnie wybory "Twoje ścieżki czytelnicze" są bardzo ciekawe i wiele osób chce nimi podążać :)
Jest takie powiedzenie: „Kiedyś będziemy się z tego śmiać”. Ono bardzo fajnie pasuje do wielu sytuacji związanych z rodzicielstwem. Przykładowo, nie jest nam do śmiechu, kiedy pociecha narysuje łąkę na ścianie w pokoju, ale po kilku latach to może być fajna rodzinna anegdota. Właśnie takie sytuacje wyciąga Agata Wolna w książce „Alemama”. I rodzice, i dzieci będą mogli spojrzeć na siebie z przymrużeniem oka, puknąć się w głowę i zastanowić się, c...
Uważa się, że instynkt macierzyński to coś wrodzonego. Natomiast Zu matką być nie potrafiła. Artystyczna dusza oraz życiowe doświadczenia, m.in. strata męża, sprawiły, że z córką, Gabrielą, łączy ją bardzo cienka nić. Kiedy Zu trafia do szpitala, dziewczyna zostaje zmuszona do powrotu do Krakowa, a ciotka nalega na odbudowę relacji z matką. Czy to jest możliwe? Rodzinny dom budzi wspomnienia, a my czytając je dowiadujemy się, co tak napiętnowało ...
Oby tylko obdarowanej się spodobały!
Typ recenzji: oficjalna PWN Recenzent: Asia Czytasia (Joanna M.) Słonie to ogromne zwierzęta, ale Maciej Szymanowicz podszedł do tematu przekornie i napisał bajkę o najmniejszym słoniku na świecie. Jego bohater jest tak malutki, że przechodzi przez kraty ogrodzenia – bo mieszka w zoo – i pędzi w świat spełniać swoje marzenia. A najbardziej marzy o dotarciu do Afryki. Na swojej drodze – niczym kultowy Pinokio – spotyka różne osoby. I dobre dus...
Aurora (audiobook) - drugi tom "Agli" Radka Raka i w mojej ocenie słabszy od pierwszego. "Alef" był w dużej części urban fantasy, ze smakowitym wprowadzeniem w ciekawy świat, a tu mamy przygodową powieść drogi w znanym już otoczeniu, jednak uboższym, bo z powieściowego "Krakowa" udajemy się w głąb wyludnionej "Syberii". W trakcie lektury miałem mocne skojarzenia z Lód. (4) Weronika chce umrzeć (e-book) - wszystko o tym czymś napisałem tutaj: P...
Ucieszyły mnie wysokie oceny książek Michała Rusinka i Agnieszki Dobkiewicz. Nie czytałam ich co prawda, ale skuszona opisem na stronie księgarni zakupiłam na prezent dla dosyć wymagającej czytelniczki. Właśnie mnie utwierdziłaś w słuszności wyboru prezentu :)
Miło mi, że moja propozycja spotkała się z dobrym przyjęciem. Obiecuję, że w czerwcu nie zgłoszę żadnej książki, więc na pewno nie wygram po raz czwarty ;-)
1. Ściana Bohaterka powieści przybywa do letniskowego domku przyjaciół. Nagle, z niewiadomych przyczyn, zostaje odgrodzona od reszty świata przezroczystą ścianą. Widzi, że po drugiej stronie ludzie nie żyją, zastygli jak woskowe figury. Domek wyposażony jest wyśmienicie, jednak nie wiadomo, ile czasu potrwa sytuacja. Autorka do końca tego nie wyjaśnia. Samotna kobieta musi nauczyć się dbać o ocalałe zwierzęta, uprawiać ziemię, żeby mieć co jeść...
To ja się cieszę i dziękuję! za popularyzowanie tego poety w serwisie. Dla mnie jest odkryciem ostatnich lat. Planuję przeczytać wszystko co wydał.
Ok, kusić może niefortunnie wybrzmiało ;) Po prostu udało Ci się skutecznie mnie zachęcić :) i będę kontynuował czytanie Szczepańskiego. Dzięki!
Ja także zawsze chętnie go czytam, choć nie zawsze samemu zamieszczam swoje refleksje o przeczytanych książkach. Oby nie zniknął, a Twój wpis uruchomił szerszą aktywność!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)