Na portalu Interia.pl trafiliśmy na bardzo interesujący artykuł dotyczący czytelnictwa książek. Wynika z niego, że efekty niskiego czytelnictwa w naszym kraju (58 procent Polaków nie czyta żadnych książek, a 47 % żadnych tekstów dłuższych niż 3 strony) widać na każdym kroku.
Zacznijmy od tego, że 58 procent Polaków nie czyta żadnych książek, 47 % żadnych tekstów dłuższych niż 3 strony, a 19 % zadeklarowało, że nie czyta absolutnie nic (!!!). Co siódmy Polak nie posiada w domu żadnej książki, a więcej niż siedem książek ma w swojej biblioteczce zaledwie jeden na dziewięciu mieszkańców naszego kraju.
Najgorsze, że fakt rezygnacji z czytania nie jest skutkiem braku wolnego czasu, tylko o stopniowym wytracaniu zainteresowania światem. Badania dowodzą ponadto, że czytają bądź nie czytają nie tyle pojedyncze osoby, ile całe grupy znajomych lub rodziny.
Obecnie zostajemy w tyle za większością rozwiniętych państw. W Szwecji książki czyta 90 proc. społeczeństwa, w Holandii 86 proc., a Czesi czytają średnio 17 książek rocznie. W Unii Europejskiej czytelnikami gorszymi od Polaków są jedynie Rumuni, Grecy i Portugalczycy. Według ekspertów bez czytania nie ma dobrobytu. I nie chodzi o to, że ludzie nie czytają tam gdzie brakuje pieniędzy, ale o to, że tam gdzie ludzie przestają czytać sytuacja materialna społeczeństwa zaczyna się pogarszać. Dzieje się tak, bo ludzie, którzy nie czytają książek mają wyraźnie niższą zdolność abstrakcyjnego myślenia, odpowiadającego za rozwiązywanie problemów ekonomicznych, cywilizacyjnych, a nawet osobistych.
Spadające czytelnictwo wpływa również na relacje społeczne. Internetowo-telewizyjna papka nie kształtuje uczuć wyższych, decydujących o rozwoju więzi społecznych. Karmieni taką informacją ludzie tracą również zdolności interpretacyjne. A to już naprawdę niebezpieczne zjawisko.
Co ciekawe, czytanie dobrze wpływa także na nasze zdrowie - opóźnia procesy starzenia, pozwala dłużej zachować sprawność intelektualną, redukuje stres, poprawia koncentrację, a nawet ponad dwukrotnie zmniejsza szansę zachorowania na chorobę Alzhaimera.
Świadomie pominęliśmy taką "oczywistą oczywistość" jak bogatszy zasób słów, umiejętność lepszego wysławiania się czy rozleglejszą wiedzę osób czytających
Jeżeli chcecie przeczytać cały artykuł - zajrzyjcie TUTAJ