Dodany: 02.06.2010 19:59|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książkowe wspomnienia z maja 2010 (spóźnione, ale zawsze)


Zakładam wątek, zapraszam:)

PS. Przepraszam tych, którzy nie mogli się doczekać (i tych, którzy się martwili, czy wszystko u mnie w porządku) - nic się złego nie stało, wyjechałam z Krakowa, dostęp do internetu mam sporadyczny, a dodatkowo jestem chora - po prostu wyleciało mi to ze skołatanej głowy, dopiero mail od pewnej Biblionetkowiczki mi o tym przypomniał (dziękuję). Postaram się, żeby to był ostatni raz.

I proszę - może jednak nie twórzmy atmosfery oskarżeń i pretensji, naprawdę nie warto. Przepraszam za spóźnienie, ale naprawdę takie rzeczy się zdarzają - ludziom, nie etatowym automatom do zakładnaia wątków:(

I jeszcze - jeśli się rzeczywiście dramatycznie spóźniam, a ktoś nie może się doczekać, to może jednak niech założy wątek? Ja nie będę miała pretensji, naprawdę...
Wyświetleń: 70411
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 129
Użytkownik: junix 02.06.2010 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Doczekaliśmy się wątku. To już chyba tradycja, że Ty zakładasz ten wątek, więc nikt nawet nie śmiał cię uprzedzić w tym i wytrwale czekaliśmy. Cieszę się że udało Ci się dostać do internetu. Czas podsumowań zaczęty.
U mnie maj był ubogim miesiącem, nauka, nauka. No niestety nie było wiele wolnego czasu. No i jeszcze zaczęły się lektury szkolne, kto to wogule wybiera. Na szczęście czerwiec zapowiada się owocnie, kilka nowych pozycji na półce jest więcej :)
Skromna i króciutka lista.
1. Uczeń czarnoksiężnika (4.5)
2. Córka Krwawych (4.5)
3. Na krawędzi Cienia (5)
4. Ostatnia z Dzikich (4.5)
Użytkownik: verdiana 02.06.2010 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Kuruj się spokojnie, niczym się nie przejmuj! Ja w tym miesiącu znowu nic nie przeczytałam, ale z przyjemnością popodglądam, co czytali inni. :-)
Użytkownik: verdiana 02.06.2010 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: -> Kot, kt... | veverica
Canavan taka fajna? :)
Użytkownik: veverica 02.06.2010 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Canavan taka fajna? :) | verdiana
Hm, to zdecydowanie nie jest wybitna książka - ale tak, czytało mi się świetnie:) I ewidentnie mam odmienne zdanie niż większość wypowiadających się czytelników - mi "Kapłanka w bieli" podobała się bardziej niż poprzednia trylogia, a to co podawane jest jako wada, dla mnie jest zaletą. Wydaje mi się, że autorka trochę jednak dojrzała literacko, postaci są ciekawsze, chyba bardziej złożone, a cała fabuła bardziej dopracowana - ale też rozwijająca się wolniej, bo wszystko jest ciekawiej, pełniej opisane, poza tym pojawiają się liczne plany i miejsca wydarzeń - ja to lubię:)
Użytkownik: Czajka 02.06.2010 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, to zdecydowanie nie j... | veverica
I powrotu do zdrowia! :)
Użytkownik: verdiana 03.06.2010 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, to zdecydowanie nie j... | veverica
Dzięki, to pewnie się skuszę, jak już będę znowu czytać. ;) I pewnie zacznę od czegoś lżejszego, a Canavan mi się ciągle przewija tu i ówdzie.
Użytkownik: exilvia 02.06.2010 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: -> Kot, kt... | veverica
Te "Lekcje chińskiego" to chyba coś ciekawego...?
Użytkownik: veverica 02.06.2010 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Te "Lekcje chińskiego" to... | exilvia
Owszem, ciekawa książka. Autor pisze o swoich kolegach ze studiów w Nankinie - kolegów, których dzieciństwo przypadało na okres rewolucji kulturalnej. Nie ogranicza się jednak do tego okresu, pisze zarówno o przeszłości, jak i o czasie studiów i dalszych losach tych ludzi, a także własnych, bo jego życie pozostało związane z Chinami, aż do dwutysięcznego któregoś roku. To, co opisuje, jest często drastyczne, ale przekazane w jakiś taki sposób, że z jednej strony nie odrzuca, a z drugiej - nie pozostawia obojętnym. Dobrze mu się udała próba pokazania losów pokolenia przez pryzmat losów jednostek.Styl jest niezbyt wysublimowany, ale przystępny i dość lekki, a całość wciąga.
Użytkownik: exilvia 03.06.2010 01:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem, ciekawa książka. ... | veverica
Czuję się zachęcona. Będę się rozglądać za tą książką. :-)
Użytkownik: Czajka 02.06.2010 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Ty to masz z nami trzy światy - najpierw się broniliśmy przed wątkiem, teraz bez niego nam kartka z kalendarza nie chce się oderwać. :))

1. Ab ovo, Antyk, Biblia - bardzo kulturalna, lekka rozrywka z humorem
2. Krzyżacy - jestem zaskoczona akcją, chociaż postaci jednak nie tak dobre jak w Trylogii
3. Bromba i filozofia - trochę nie wiem dla kogo to ma być, ale czyta się dobrze
4. Kwiat kalafiora - niezmiennie dobre
5. Lukian, Dialogi I - i SF powinna taka pozostać. Humor i lekkość6. Przy polskim stole - ciekawe
6. Stopień zero pisania - większość mnie przerosło, cudowny esej o Prouście i o encyklopedii
7. Powrót do Stumilowego Lasu - nie to co Kubuś kanoniczny, ale pośmiać się można. Duch Kubusia zachowany.
8. Fredzia Phi-Phi
9. Zakątek Fredzi Phi-Phi - zdecydowanie nie polecam
10. Mistrz z Delft - Eseje Herberta zawsze warto
11. O słuchaniu wystąpień, Plutarch - nic się nie zmienia :)
12. Fizjolog - a to ciekawostka przyrodnicza
13. Uwięziona, Marcel Proust

W czytaniu "Nie ma Albertyny" i "Obrazy Włoch" Muratowa
Użytkownik: Monika.W 03.06.2010 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty to masz z nami trzy św... | Czajka
No i Plutarch z Lukianem wpychają się na listę uklasyczniającą. Ja na razie utknęłam w Dialogach. Zasmuca mnie "Obrona".
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Mój maj. Myślałem, że będzie gorzej:D

1 Patricia Highsmith "Znajomi z pociągu" - 5
2 Jarosław Iwaszkiewicz "Róża" - 5
3 Marianna Szymasiak "Milionerka" - 4
4 Jarosław Iwaszkiewicz "Wybór opowiadań" - 5
5 Ryszard Matuszewski "Iwaszkiewicz" - 3
6 Juliusz Słowacki "Lilla Weneda" - 4
7 Stephen Baker "Jak żyć z neurotycznym kotem" - 4
8 Alan Sasinowski "Rupieć" - 3
9 Jarosław Iwaszkiewicz "Kochankowie z Marony" - jak zwykle 6
10 Adam Hauert "Dlaczego pan zabił moją mamę?" - 4
11 Irena Klemensiewicz "Wpływ techniki na ewolucję języka polskiego" - 4
12 Praca zbiorowa "Panny z Wilka Jarosława Iwaszkiewicza" - 5
13 Pascal Mercier "Nocny pociąg do Lizbony" - 4+
14 David Benedictus "Powrót do Stumilowego Lasu" - 4
15 Lilian Jackson Braun "Kot, który myszkował w szafach" - 5
16 Hans Christian Andersen "Mała syrenka" - 5
I powtórki do egzaminu:
17 Antologia: Opowiadania - 4
18 Maria Konopnicka "Dym" - 5
19 Bolesław Prus "Antek" - 3+
20 Eliza Orzeszkowa "Tadeusz" - 3+
21 Henryk Sienkiewicz "Janko Muzykant" - 3
Użytkownik: zochuna 02.06.2010 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj. Myślałem, że będ... | misiak297
Kiedyś, jak byłam młoda (i głupia, hi, hi) to lekturę "Znajomych z pociągu" odchorowałam. Cieszę się, że na innych też robią wrażenie:-)
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś, jak byłam młoda (... | zochuna
Oj tak, to robi wrażenie... I wydaje się niesamowicie prawdziwe to, że każdy jest zdolny do zbrodni...
Użytkownik: zochuna 03.06.2010 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tak, to robi wrażenie.... | misiak297
No, ja spokojnie mogłabym się tak uwikłać. Z samych dobrych chęci, brrr...
Użytkownik: verdiana 03.06.2010 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tak, to robi wrażenie.... | misiak297
A powiedzcie coś więcej, zaciekawiliście mnie. ;)
Użytkownik: misiak297 03.06.2010 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A powiedzcie coś więcej, ... | verdiana
To taki naprawdę bardzo dobry thriller psychologiczny, trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Zwykły facet architekt z problemami, nachalną byłą żoną i uroczą obecną dziewczyną spotyka w pociągu pewnego młodego człowieka, który składa mu zaskakującą propozycję... Wiesz, książka przekonuje, że każdy, ale to absolutnie każdy może się posunąć do zbrodni. I wiesz, trudno w to nie uwierzyć.
Użytkownik: verdiana 03.06.2010 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: To taki naprawdę bardzo d... | misiak297
Do tego nie trzeba przekonywać, nauka już to udowodniła. :-) Ciekawie brzmi ta książka, dzięki. :)
Użytkownik: exilvia 02.06.2010 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś, jak byłam młoda (... | zochuna
O, czyżby na podstawie tej książki Hitchcock nakręcił film? :-)
Użytkownik: misiak297 03.06.2010 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: O, czyżby na podstawie te... | exilvia
Tak:) Choć filmu nie widziałem. Ale książka rewelacyjna.
Użytkownik: niebieski ptak 07.06.2010 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: O, czyżby na podstawie te... | exilvia
Film jest bardzo dobry!
Użytkownik: exilvia 07.06.2010 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Film jest bardzo dobry! | niebieski ptak
Tak, niezły. Widziałaś "Zboczoną historię kina" Slavoja Zizka? Nie mogę nie wspominać Zizka myśląc o filmach Hitchcocka. ;-)
Użytkownik: niebieski ptak 07.06.2010 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, niezły. Widziałaś "Z... | exilvia
Ba. Widziałam!
Sophie Fiennes parę nagród zdobyła za ten film. Sam pan Zizek jest wdzięcznym obiektem/rozmówcą. W ogóle raczej nie mam pkt.stycznych z tym co głosi {mam na myśli poglądy polityczne} ale jest taki hm...energiczny, energetyczny i ciekawie się tego słucha {nie jest nudny w tym co i jak głosi}. Co do zboczonej historii - ciekawe spojrzenie na rolę filmów i tak hm inaczej je odczytał! Fajne to było bo nietypowe. Swego czasu jakiś jego wykład w TV leciał nie pomnę teraz czy na Planecie czy na TVP Kultura ale z przyjemnością go słucham!
Użytkownik: yeltet 02.06.2010 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
A oto i mój MAJ:

"Czy mężczyźni są światu potrzebni?" Wiśniewski Janusz Leon 3
"Dziennik" Márai Sándor 5
"Ewangelia według Piłata" Schmitt Éric-Emmanuel 4
"Ex libris: Wyznania czytelnika" Fadiman Anne 6
"Flush: Biografia" Woolf Virginia 5
"Klin" Chmielewska Joanna 5,5
"Kruk między innymi: Historia intymna dla mniej lub bardziej nieopierzonych" Haręża Joanna 5,5
"Kryształowy Anioł" Grochola Katarzyna 4,5
"Molekuły emocji" Wiśniewski Janusz Leon 4
"Nawiedzony dom" Chmielewska Joanna 5
"Nielegalne związki" Plebanek Grażyna 5
"Sceny z życia za ścianą" Wiśniewski Janusz Leon 5
"Sztuka prostoty" Loreau Dominique 5
"Zjadając siebie" Crewe Candida 1

Użytkownik: jakozak 02.06.2010 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Jest! Jest! Jest!
W samą porę, bo już zaraz gaszę komputer i idę spać, bo jutro o świcie pobudka i wyjazd. :-)))

Aforyzmy (Čapek Karel) 4
Farsa panny Heni; Czarny bóg (Rodziewiczówna Maria) 4
Hej mamo, hej tato, hej wszyscy... (Breinholst Willy) 5
Hej, mój drogi dzienniczku (Breinholst Willy) 5
Hej, to znowu ja! (Breinholst Willy) 4
Joe strzela pierwszy 5
Moja Antonia (Cather Willa Sibert) 4
Pasterze nocy (Amado Jorge) 5
Aforyzmy (Austen Jane) 2
Upiorny legat (Chmielewska Joanna 4,5
Wampir (Reymont Władysław 2,5
Wędrówki z moim Guru (Żukrowski Wojciech) 6
Wszystko czerwone (Chmielewska Joanna 4,5
Wściekłość i duma (Fallaci Oriana) 5
Bóg urojony 5
Matka (Gorki Maksym) 3
Użytkownik: jakozak 02.06.2010 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest! Jest! Jest! W sam... | jakozak
Coś się pokręciło. :-)
Austen to nie Aforyzmy, tylko Rozważna i romantyczna. Źle mi się z Worda przerzuciło.

Przepraszam.
Użytkownik: moreni 02.06.2010 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Skromniutki...
Witaj na świecie, maleńka! (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia)) - 4,5
Gosposia prawie do wszystkiego (Szwaja Monika) - 4
Śmierć nekromanty (Wells Martha) - 5 (zajęło mi to troszkę czasu, ale przeczytałam:) dziękuję JoannozKociewia:))
Kolor magii (Pratchett Terry) - 3
Użytkownik: JoannazKociewia 02.06.2010 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Przeczytane w maju:
- Zwierz w łóżku (Sumińska Dorota)
Jak dla mnie, autorka zbyt dużo pisze o ludziach - gdyby jeszcze te zwierzęco-ludzkie podobieństwa dotyczyły ogółu... Ale czytało się lekko i całkiem przyjemnie.
- Rekreacje Mikołajka (Goscinny René)
Wakacje Mikołajka (Goscinny René)
Mikołajek i inne chłopaki (Goscinny René)
Joachim ma kłopoty (Goscinny René)
Nie wiem, czy te tomiki były cieńsze od pierwszego, czy już przyzwyczaiłam się do stylu tych historyjek, ale nie miałam (jak przy pierwszym tomie) wrażenia zbliżania się do granicy przesytu takim humorem.
- Kore: O chorych, chorobach i poszukiwaniu duszy medycyny (Szczeklik Andrzej)
Katharsis: O uzdrowicielskiej mocy natury i sztuki (Szczeklik Andrzej)
Bardzo dziękuję Biblionetkowiczom za zwrócenie mojej uwagi na tego autora. Mieszanka wiedzy medycznej z wiedzą o literaturze, mitologii, kulturze, filozofii, historii itd. (do tego tak dobrze napisana!) zdecydowanie przypadła mi do gustu.
- Dżuma w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966))
Nadspodziewanie dobrze się czytało.
- Widok z ziarnkiem piasku (Szymborska Wisława)
Wielbicielką poezji jako takiej nie jestem, ale podobało mi się tych parę wierszy autorki omawianych w szkole. A teraz jest ich trochę więcej. :)
- Rękopis znaleziony w Smoczej Jaskini: Kompendium wiedzy o literaturze fantasy (Sapkowski Andrzej)
Świetne! Zabieram się za wyłuskanie spośród tylu wymienianych przez autora książek czegoś ciekawego do czytania. Przy okazji dowiedziałam się sporo o wykorzystywanych w fantasy motywach, także o tych, które jakoś nigdy mnie specjalnie nie interesowały, chociaż występowały w książkach, które czytałam. Dziękuję, Moreni!
Użytkownik: madame seneka 02.06.2010 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w maju: - Zw... | JoannazKociewia
A.Domosławski "Kapuściński non-fiction" (5)
A.Christie "Karaibska tajemnica" (5)
B.Schlink "Koniec tygodnia" (4)
J.Papuzińska "Darowane kreski" (5)
M.Szwaja "Zatoka Trujących Jabłuszek" (4)
N.Freudenberger "Chiński dysydent" (2)
T.Kanger 'Pogranicze" (3,5)
N.French "Tajemniczy uśmiech" (4)
J.Fedorowicz, J.Konopińska "Marianna i róże" (5)
A.S.Pinol "Pandora w Kongu" (4,5)
R.Hough "Ostatnie wyznanie Mabel Stark" (4)
W.Faulkner "Stary" (5)
K.Siesicka "Łukasz" (4,5)
A.Baricco "Novecento" (5,5)
K.I.Gałczyński "Notatnik" (3)
N.French "W sieci strachu" (4)
Sempe/Goscinny "Mikołajek i inne chlopaki" (5)
Sempe/Goscinny "Wakacje Mikołajka" (5)
I.Sowa "Smak świeżych malin" (4,5)
J.Iwaszkiewicz "Kochankowie z Marony" (5)
A.Stasiuk "Taksim" (4)
M.Musierowicz "Frywolitki 3" (3,5)
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A.Domosławski "Kapuścińsk... | madame seneka
Seneko droga! Ja też czytałem "Kochanków z Marony" w tym miesiącu. Już po raz piąty zresztą. To moje ukochane opowiadanie Iwaszkiewicza i piszę o nim pracę magisterską. Jak Ci się podobało?:) Tzn. widzę, że na piątkę, ale napisz coś więcej:)
Użytkownik: madame seneka 02.06.2010 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Seneko droga! Ja też czyt... | misiak297
Oj, Misiaku, no cóż ja Ci mogę więcej napisać ? Dla mnie lektura to przeważnie garść wrażeń, które zaciskam w pięść i staram się jakoś utrzymać - nie potrafię logicznie uzasadniać, snuć mądrych refleksji. Iwaszkiewicz jest specyficzny i albo się ten styl - dla mnie pełen melancholii - lubi, albo nie. Ja lubię. To tak, jakby doznawać jednocześni bliskości, a zarazem pochylać się nad mikroskopem :-)
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, Misiaku, no cóż ja Ci... | madame seneka
Dla mnie to opowiadanie zostawia wiele pytań - świetnie to ujęła Michotka w recenzji. Czy Ola jest postacią pozytywną? (jak dla mnie - nie), Czy Arek i Janek byli kochankami? (ostatnia lektura uświadomiła mi, że zdecydowanie tak!) i wiele, wiele innych...
Użytkownik: Monika.W 02.06.2010 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A.Domosławski "Kapuścińsk... | madame seneka
Właśnie dziś zaczęłam Domosławskiego i bardzo jestem ciekawa, jak odbiorę. Cieszy mnie ta 5 dla niego, bo być może nie stracę czasu. Właściwie nie czytam biografii, za to pasjami - wspomnienia i dzienniki. Nie mam więc za dużej skali porównania. Ale pierwsze 150 stron niezłe. Zasmuciło mnie tylko, że Kapuściński "zapomniał" napisać o paru sprawach w "Podróżach z Herodotem", podczas, gdy o innych pamiętał bardzo kreatywnie.
Użytkownik: exilvia 02.06.2010 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie dziś zaczęłam Dom... | Monika.W
O czym "zapomniał"?
Użytkownik: Monika.W 02.06.2010 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: O czym "zapomniał"? | exilvia
O byciu aktywistą w ZMP, o wstąpieniu do PZPR w 1952 roku (!!!). Nie przeszkadza mi to, nie potępiam go w czambuł za bycie w PZPR i późniejsze podpisanie papierów. Tylko wolałabym, żeby podchodził do tego np. jak Kołakowski - który niczego nie ukrywał.
Strasznie dużo jest tych ubytków pamięci, a jednocześnie - mnóstwo dodatków wyobraźni. Smuci mnie to. Autokreacja literacka - tak to nazywają.
Użytkownik: Monika.W 06.06.2010 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: O byciu aktywistą w ZMP, ... | Monika.W
Po skończeniu biografii powiem tak - uważam, że to dobra książka, dobra biografia. A Kapuściński w niej jest człowiekiem - prawdziwym, żywym, sympatycznym i dobrym człowiekiem. Polubiłam go. Wybaczyłam autkoreacje w wątkach autobiograficznych. Trochę je zrozumiałam - dzięki Domosławskiemu.

Zupełnie zaś nie rozumiem jednego - skąd ten negatywny szum wokół tej książki? Skąd wypowiedzi jak Tuszyńskiej: "Wszystkie wątpliwości rozstrzygane są na niekorzyść mistrza. Boli, że celem tej książki było zdemaskowanie mistrza" albo Bartoszewskiego: "Są uprawnione wydawnictwa, które wydają przewodniki po domach publicznych, z kwalifikacjami i ilością gwiazdek, ale nie sądzę, żebym chciał wydać w takim miejscu swoją książkę historyczną, albo żeby to wydawnictwo równocześnie wydawało żywoty świętych".
Chyba że Bartoszewski, Tuszyńska i inni działali na zlecenie wydawnictwa?
Bo czytając wypowiedzi w stylu powyższych mogę zacytować tylko Tochmana: "każdy czytał chyba inną biografię Kapuścińskiego".
Użytkownik: madame seneka 02.06.2010 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie dziś zaczęłam Dom... | Monika.W
Spotkałam się z wieloma krytycznymi opiniami o tej biografii, między innymi Agaty Tuszyńskiej, ale nie rozumiem tego oburzenia. Kapuściński był pomnikiem, w tej biografii jest człowiekiem. Nawet jeśli autor wspomina o wszystkich nieścisłościach, słabościach, to przecież taki jest cel biografii - ukazać człowieka jako całość - to, co wielkie, to, co małe, inspiracje, dzieła. Nic mnie nie zbulwersowało, podziwiałam Kapuścińskiego i po lekturze nadal podziwiam. Autor również mi zaimponował - dociekliwością, oczytaniem i tym, że o sytuacji politycznej w Afryce i Ameryce Południowej czytałam bez wielkiego znużenia.
Użytkownik: Monika.W 02.06.2010 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkałam się z wieloma k... | madame seneka
Zgadzam się - żaden szum ani wokół biografii, ani wobec jego życia (współpraca albo i nie) nie wpływa na mój odbiór jego dzieł. I dalej go cenię jako człowieka. Nie sądzę, żeby dalsza część biografii to zmieniła, pewnie najgorsze mam już za sobą.
Ale też dlatego mnie to zasmuciło.
Użytkownik: verdiana 03.06.2010 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w maju: - Zw... | JoannazKociewia
Dokładnie takie same wrażenia miałam po "Zwierzy w łóżku"! Za dużo o ludziach, w dodatku plotkarsko, a nie ogólnie! :)
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że jesteś, Wi... | Marylek
Marylko, a czemu ten Murakami tak nisko? To była moja pierwsza przygoda z jego powieścią... i byłem zachwycony!:) Nie rozumiałem z tego wiele, ale tak mi się podobało, że chyba dałem 5+. Wciągnęło mnie po prostu:)
Użytkownik: Marylek 02.06.2010 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylko, a czemu ten Mura... | misiak297
Czytałam dwie powieści Murkamiego przed "Owcą": "Norwegian Wood" i "Kafkę nad morzem". Obydwie podobały mi się bardzo. Pierwsza jest prosto zrelacjonowaną, uniwersalną opowieścią o miłości, ale nie sentymentalnym romansidłem. Druga, to magiczna książka o poszukiwaniu własnej tożsamości, z elementami metafizycznymi i z ingerencją świata nadnaturalnego, co jednak zupełnie mi nie przeszkadzało. Ma świetny klimat, wciąga od pierwszej strony.

Zachęcona tymi dwoma sięgnęłam po "Owcę" z wielkimi nadziejami. Dostałam książkę o niczym: sprawnie napisane ględzenie o bezsensie wszystkiego. Nie potrafiłam polubić ani samej książki, ani żadnej z anonimowych postaci (przcież tam nawet kot nie ma imienia!); nie utożsamiam się z pseudofilozofią tej książki (poszukiwane nie-wiadomo-co, to uszczęśliwiająca owczość - kontra odbierająca wartość egzystencji bezowczość, ble, ble, ble), żadna motywacja super-biernego bohatera (a właściwie anty-bohatera) nie była moja. Nie wciągnęło mnie w ogóle, po początkowym rozpędzie przedzierałam się przez tę książkę coraz bardziej zniesmaczona i zniechęcona. Nie mam ochoty na więcej Murakamiego, przynajmniej na razie.

Spróbuj może, Misiaku, "Kafkę...", a nuż... :)
Użytkownik: zochuna 02.06.2010 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam dwie powieści Mu... | Marylek
Oj, jaka szkoda, że owca Ci się nie spodobała. Dla mnie to taka ciekawa powieść o tajemnicy i poczuciu własnej tożsamości. Powiem szczerze, że wolę ją od innych powieści Murakamiego. Mimo że nie za wiele się w niej działo, wciągnęło mnie jak Misiaka:)
Użytkownik: misiak297 03.06.2010 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam dwie powieści Mu... | Marylek
Teraz mi się przypomniało, że kiedyś próbowałem Kafkę i mnie pokonał... Zacząłem w końcu od opowiadań "Ślepa wierzba i śpiąca kobieta" i się zachwyciłem. Potem nagle nabrałem ochoty na Murakamiego i "Przygoda z owcą" strasznie mnie wciągnęła:)
Użytkownik: Marylek 06.06.2010 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Teraz mi się przypomniało... | misiak297
Ano cóż, każdy ma inaczej. Czytałam gdzieś, że kontynuacją (poniekąd) "Owcy" jest "Tańcz, tańcz", może Ci się do czegoś przyda ta informacja. :)
Użytkownik: misiak297 06.06.2010 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano cóż, każdy ma inaczej... | Marylek
O, fantastycznie:) Nie wiedziałem:)
PS. Wysłałem Ci maila:)
Użytkownik: Marylek 02.06.2010 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: Niech wieje d... | exilvia
Powiedz coś o tym Schlinku. Czy jest równie dobry jak "Lektor"?
Użytkownik: exilvia 02.06.2010 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedz coś o tym Schlink... | Marylek
Już o tym rozmawiałyśmy. ;-) Co teraz czytasz, część 18
Ale mogę odpowiedzieć trochę inaczej: tuż po lekturze byłam bardziej oczarowana tą książką niż jestem teraz. Chyba jednak gorsza. Choć przykuwała mocno moją uwagę podczas czytania. "Lektor" ma tę ogromną przewagę, że na książkę nakłada się świetna ekranizacja. "Lektor" jest bardziej lapidarny, "Powrót" ma dłużyzny. Chyba powinnam mu obniżyć w związku z tym wszystkim ocenę. I oceniać książki po miesiącu od ich przeczytania.

Jestem bardzo ciekawa innej książki Schlinka - nawiązującej do historii z niemieckim RAFem - Koniec tygodnia (Schlink Bernhard). Miałam ją w rękach w ten weekend na kiermaszu książek, ale wypuściłam niezdecydowana. Następny minus dla "Powrotu" - po "Lektorze" pewnie bym tej książki nie wypuściła tak łatwo z rąk, tym bardziej, że na kiermaszu wydawnictwa oferowały atrakcyjne zniżki.
Użytkownik: Marylek 02.06.2010 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Już o tym rozmawiałyśmy. ... | exilvia
Ha, faktycznie! Niech żyje skleroza! :-p
To przez to, że chodzi za mną Schlink widziany przez pryzmat "Lektora". Film jeszcze przede mną. Co ciekawe, spotkałam się z opinią, że film jest tym razem lepszy od książki, ale była to opinia osoby, która najpierw oglądała, a potem przeczytała. Sama jestem ciekawa, jak ja to odbiorę, w odwrotnej kolejności.
Użytkownik: exilvia 02.06.2010 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha, faktycznie! Niech żyj... | Marylek
Film zrobił na mnie duże wrażenie, które jednak nieco malało z upływem czasu. Ale potem przeczytałam książkę, która jest właśnie taka zwarta, gęsta, pięknie napisana. Teraz traktuję trochę jak jedno książkę i film. Chociaż, mimo, że jestem tropicielką lepszych ekranizacji od literackich oryginałów, uważam, że książka przebija film. Nieruchoma twarz Ralpha Fiennesa mu nie pomaga. :P Natomiast, Kate Winslet gra po mistrzowsku.
Użytkownik: gosiaw 02.06.2010 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: Niech wieje d... | exilvia
Cieszę się, że wilczysko przypadło Ci do gustu. :) Dwa pozostałe tomy też są świetne.
Użytkownik: exilvia 03.06.2010 01:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że wilczysko ... | gosiaw
Tak.. jesteśmy w trakcie lektury kolejnej części: Piaskowy Wilk i ćwiczenia z myślenia (Lind Åsa). :-)
Użytkownik: Monika.W 02.06.2010 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
1. Wieszanie, Jarosław Marek Rymkiewicz, 4,5 - miałam nadzieję, że to coś w stylu "Kinderszenen" będzie. Ale niestety nie. Przegadane, zdecydowanie przegadane. Choć pomysł niezły. I bardzo ciekawy kawałek historii przedstawiony - nie wiedziałam, że tak blisko byliśmy wtedy rewolucji jakobińskiej.


2. Nowe przygody Paddingtona, Michael Bond, 5 - Miś jak zwykle trzyma poziom.

3. Obrazy Włoch – tom I, Paweł Muratow, 6 - odkrycie, wielkie odkrycie. Mogłam się spodziewać, bo ten Muratow przewijał mi się już kilka razy. II tom czeka, ale na razie nie zaczynam - bo jak skończę, to co dalej?

4. Cień jaskółki: Esej o myślach Chopina, Ryszard Przybylski, 4 - kolejna próbka esejów Przybylskiego. Niestety styl pisania Przybylskiego jest chyba nie dla mnie.

5. Mały książe, Antoine de Saint - Exupery, 6 - powtórka, która nie zawodzi.

6. Pegaz dęba czyli Panopticum poetyckie, Julian Tuwim, 4,5 - duże rozczarowanie. Tak mnie nudziło, że czytałam chyba z pół roku. Tak wysoka ocena za 1 rozdział - o tłumaczeniu 4wiersza Puszkina.

7. Labirynt nad morzem, Zbigniew Herbert, 6 - eseje Herberta zawsze i wszędzie.

8. Dzienniki 1956 – 1963, Jarosław Iwaszkiewicz, 4 - II tom gorszy niż I. Iwaszkiewicz jest już stary (okolice 60), baaardzo stary, zrzędzi, marudzi i rozczula się nad sobą. Gdy pisze o innych - w 90% pisze niepochlebnie, nawet o przyjaciołach. Nie spodobał mi się też sposób pisania o młodym, umierającym kochanku. Iwaszkiewicz chyba nikogo nie lubił. Za to sporo ładnych zapisków o podróżach, miejscach, które widział, muzyce. To ratuje Dzienniki.

9. Gdzie diabeł mówi: Do usług, Joanna Olech, 4,5 - całkiem miłe, ale Pompon to nie jest:).
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Wieszanie, Jarosław Ma... | Monika.W
A mnie się tam dzienniki podobały:) Może poza tymi peanami na cześć Bieruta. Poza tym zastanawiałem się ciągle, ile w tym stylizacji. No i to wydanie - pięknie teraz tego Iwaszkiewicza wydają i jakie rzetelne przypisy!
Użytkownik: Monika.W 02.06.2010 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się tam dzienniki ... | misiak297
Stylizacji w obgadywaniu wszystkich? Przyjaciół i rodziny, w narzekaniu na nich? Chyba tylko o Kocie Jeleńskim nie napisał złego słowa (w tym tomie, w poprzednim się przejechał). Nie widzę stylizacji, wytłumacz mi proszę.
Mnie się w przypisach spodobała opinia Mycielskiego o Dzienniku (Iwaszkiewicz dał mu fragment do poczytania) - że Iwaszkiewicz chce pisać jak Gide, ale mu nie wychodzi.

Poza tym wydanie tego w serii Dzienniki intelektualne to nadużycie - nie jest to dziennik typu Maraia. Ooooo, ten jest wielki i intelektualny.
Wydali też w tej serii Zinaide Gippius (http://www.czytelnik.pl/nowa/?ID=ksiazka&ID2=341)​, bardzo jestem ciekawa tego dziennika, Czapski bardzo ciekawie o niej pisał.
Użytkownik: misiak297 03.06.2010 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Stylizacji w obgadywaniu ... | Monika.W
Po prostu nie wiem, na ile Iwaszkiewicz zmyśla w tym dzienniku, a na ile mówi prawdę. Np. mój promotor, który z tego co wiem, zna córkę Iwaszkiewicza, twierdzi, że Iwaszkiewicz w ogóle nie pisze o swoim wieloletnim związku z szoferem... I to był związek, który akceptowały nawet Iwaszkiewiczowa i córki.
Użytkownik: Monika.W 03.06.2010 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Po prostu nie wiem, na il... | misiak297
OK - nie pisze o czymś. Ale to chyba nie jest "zmyślenie". Raczej - autokreacja, jeśli już. Żeby tych kochanków nie było za dużo? Albo żeby nie było kliku w tym samym czasie?

Ale jak odebrać to, o czym pisze. Czasem "niestety" pisze, wolałabym, żeby nie pisał. Czy sugerujesz, że "zmyślał" marudząc, zrzędząc, obgadując? I to nie wrogów - ale przyjaciół: Parandowskich, Błeszczyńskiego, Dąbrowską. Nawet o swoim Błeszczyńskim nie pisał ładnie. Większość o nim nie jest ładna, tkliwa, itd. - jakby pasowało do wielkiej ostatniej miłości. Inna sprawa, że cały ten układ był chory.
Użytkownik: misiak297 04.06.2010 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: OK - nie pisze o czymś. A... | Monika.W
Nie, nie sugeruję, że zmyślał... Żal mi go trochę, mam do Iwaszkiewicza trochę słabość:) Biedny, zestarzały człowiek... A że antypatyczny dość? Bywa i tak. Mnie niestety zabrakło ujawnienia tajemnic warsztatu pisarskiego...
Użytkownik: Monika.W 06.06.2010 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie sugeruję, że zmy... | misiak297
Ale Dziennik to chyba nie jest miejsce na ujawnianie tajemnic warsztatu? Nie przypominam sobie takiego dziennika pisarza. Dziennik ma być (według mnie) dziełem samym w sobie. I tak oceniam dzienniki.
Ja mam słabość do jego twórczości, do człowieka chyba nie. Ale najważniejsze, że Dziennik nie wpłynął na słabość do twórczości.
Swoją drogą - przeczytałabym taką biografię jak Domosławskiego o Iwaszkiewiczu. Tylko że za jej napisanie nikt nie zapłaci...
Użytkownik: misiak297 06.06.2010 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale Dziennik to chyba nie... | Monika.W
A według mnie dziennik może traktować o wszystkim - nawet o tym jak powstały opowiadania:) Zresztą np. Gide wydał coś takiego jak "Dziennik <<Fałszerzy>>". Bardzo ciekawa lektura:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Użytkownik: zochuna 02.06.2010 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się tam dzienniki ... | misiak297
Miły Misiaku, mówisz to, co mi na sercu leży:) Pierwszy tom Iwaszkiewicza dobry i drugi dobry. Jaki to interesujacy pisarz, mimo jego słabości i małostek. Mnie akurat stylistyka artystowska wiele u Iwaszkiewicza tłumaczy.
Użytkownik: misiak297 03.06.2010 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Miły Misiaku, mówisz to, ... | zochuna
No tak, Iwaszkiewicz to moja literacka fascynacja:)
Użytkownik: Monika.W 03.06.2010 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Miły Misiaku, mówisz to, ... | zochuna
Pisarzem Iwaszkiewicz jest świetnym. Przeczytałam mnóstwo rzeczy Iwaszkiewicza i w większości bardzo mi się podobały. To, że nie zachwycił mnie dziennik, nie wpływa na moją ocenę jego twórczości. Zresztą III tom Dziennika też przeczytam.
Szkoda tylko, że w Dzienniku nie widzę nie widzę ciekawego człowieka, który ma ciekawe rzeczy do powiedzenia, zanotowania. Oczekiwałam czegoś na miarę Maraia czy Bobkowskiego. A to nawet Dąbrowska ma lepszy Dziennik.
Użytkownik: agatatera 02.06.2010 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Chyba rekordowy miesiąc odkąd przyjechałam do Macedonii, bardzo jestem zadowolona (chociaż w porównaniu z życiem w Polsce, to jednak czytam teraz sporo książek mniej miesięcznie).

1. Sonnenschein (Drndić Daša) (6)
2. Wirus Judasza (Rollins James (właśc. Czajkowski Jim)) (5 - w swojej kategorii bardzo dobra :))
3. Pierwsza osoba liczby mnogiej (Topornicka Agnieszka) (4,5)
4. Kochanowo i okolice (Jurek Przemek (właśc. Jurek Przemysław)) (4,5)
5. Kwaidan: Opowieści niezwykłe (Hearn Patrick Lafcadio (Hearn Patricio Lefcadio Tessima Carlos, Koizumi Yakumo)) (4)
6. Daisy Fay i cudotwórca (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia)) (4,5)
7. Rhezus: Tułaczka śladami konania (Jakobsze-Hajkuś Róża) (4,5)
Użytkownik: misiabela 02.06.2010 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje majowe lektury: Baj... | misiabela
Błąd w ocenach:
11 przykazanie (5)
Rodzinne gniazdo (6)
Użytkownik: misiak297 02.06.2010 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje majowe lektury: Baj... | misiabela
Mało kto zna tę serię O'Carrolla! Urocza, prawda?:)
A gdzie Ci się zgubił drugi tom - "Urwisy"?
Użytkownik: misiabela 02.06.2010 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Mało kto zna tę serię O'C... | misiak297
Cudowne! Ale ja w ogóle jestem wielbicielką takiej literatury irlandzkiej :-) A "Urwisy" dostałam z błędem drukarskim - połowa kartek białych - i dlatego nie ma w ocenach :-(
Użytkownik: zochuna 02.06.2010 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Dziękuję, Veverico. Lepiej późno niż wcale. Mnie chyba niepisane prawa Biblionetki przerastają.
Zamek z piasku, który runął (Larsson Stieg)-5
Echo w płomieniach (Child Lee (właśc. Grant Jim)) - 3,5
Czarna wieża (James P. D. (James Phyllis Dorothy)) - 3,5, od lektury minęło juz trochę czasu i pojawia się u mnie takie miłe wspomienie istoty tego, co angielskie, tak....
Miłość, kobieta i małżeństwo w XIX wieku (Lisak Agnieszka) - 4 - dla znawców tematu to może pozycja banalna i uproszczona, ale w sumie interesująca:)
Karuzela (Pilcher Rosamunde (pseud. Fraser Jane)) - 3
Kot, który znał kardynała (Braun Lilian Jackson) - 4 - to moje pierwsze zetknięcie z serią, do której miałam wiele uprzedzeń. W rezultacie okazuje się, że nie jest tak źle. Koty cudowne i Great Britain jakże interesująca.
Z pamiętników młodej mężatki (Zapolska Gabriela (Śnieżko-Zapolska Gabryela; właśc. Korwin-Piotrowska Maria; pseud. Maskoff Józef)) -4,5 - świetne, tylko jakiś fałsz w zakończeniu, choć przecież innego zakończenia być nie mogło.
Użytkownik: misiak297 03.06.2010 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję, Veverico. Lepie... | zochuna
Ja Ci koty polecam tak od piątki:) Też podchodziłem do tego cyklu z dystansem, a teraz nie znam lepszego relaksu z książką:)
Użytkownik: Marylek 06.06.2010 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję, Veverico. Lepie... | zochuna
Misiak ma rację, z tym, że ja bym tę rekmendację rozszerzyła: mniej więcej od 2-3 do 19-20 są najlepsze koty. Ja czytałam po kolei i widziałam, jak seria się robi coraz lepsza i coraz ciekawsza. Z tym, że w trzeciej dziesiątce jest trochę gorzej, chociaż zdecydowanie słaby jest tylko tomik 29, według mnie. No, ale ja to czytywałam bardziej dla kotów, niż dla wątków kryminalnych. :)
Użytkownik: zochuna 06.06.2010 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak ma rację, z tym, ż... | Marylek
Dzięki za wskazówki, bo smaku już sobie narobiłam. Aktualnie mam w zapasie ok. ośmiu tomików, ale - jak tak patrzę teraz - ich numeracja jest całkowicie chaotyczna. Kluczem do zakupu były dla mnie po prostu opisy z tylnej okładki. Jak się okazuje dominują tomy z przedziału 8-20, ale myślę, że w tej sytuacji, wcześniej czy później, przeczytam wszystkie. Zachwyca mnie, gdy główny bohater, ten dziennikarz, bez wyrzutów sumienia (że to dla zwierzat!) we wszystkim dogadza swoim kotom: mają własny pokój, świeże jedzonko z restauracji i jeszcze im czyta książki (bo lubią!). Muszę spróbować poczytać swojej kotce:-)
Użytkownik: Marylek 06.06.2010 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za wskazówki, bo s... | zochuna
Och, tak, Qwill jest kapitalny! W jednym z wcześniejszych tomików nie dał napiwku taksówkarzowi, bo ten się źle wyrażał o kotach. :) A w innym poszedł do antykwariatu i specjalnie kupił wiele książek solidnie oprawionych, żeby Koko mógł je zrzucać z półki przy wybieraniu lektury na wieczór. I telewizor im wstawił do pokoju, bo lubiły sobie czasem popatrzeć (bez głosu) na ruchome obrazki. :)))) On te koty po prostu kocha! Uroczy człowiek! :)

W ogóle jest fajna atmosfera, zauważ, w tym miasteczku na północy, gdzie Qwill zamieszkał, wiele osób ma swoje koty, owszem część psy, niektórzy żadnego zwierza, ale bliscy znajomi i przyjaciele Jima mają koty.

To Ci jeszcze powiem, jak to się zaczęło, skoro nie czytałaś pierwszych części. Na początku Jim jest biedny jak mysz kościelna; przy okazji rozwiązywania jednej zagadki kryminalnej dziedziczy w spadku kota - to jest Koko, wszystko w tomie 1. (trochę słabszym). A w tomiku drugim dołącza Yum Yum, też odziedziczona w wyniku innej krwawej historii - to koteczka, która straciła dom. Natomiast w okolicach tomu 4 lub 5 Jim dziedziczy ogromny majątek, ale warunkiem przejęcia spadku jest zamieszkanie w małym miasteczku na dalekiej północy (400 mil na północ od wszystkiego), w wyniku czego akcja przenosi się właśnie tam, a Jim może sobie pozwolić na wielki dom z osobnym pokojem dla kotów. :)

Uf, wybacz, że się tak rozpisałam, ale o kotach to ja mogę w nieskończoność. Chociaż swoim nie czytam, ale czasem puszczam im muzykę. ;)
Użytkownik: zochuna 06.06.2010 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, tak, Qwill jest kapi... | Marylek
Dzięki, dzięki. Ja też mogę o kotach w nieskończoność:) I żeby nie robić tu dywersji, liczę na toruńskie rozmowy:)Zabrałam się za nr 8 (Kot, który wąchał klej - tytuł, ktory spodobał się mojemu nastoletniemu synowi). W stosunku do części, którą już przeczytałam, trochę się cofnęłam, ale dzięki Tobie, Marylku, wszystko mi się klaruje. Pozdrawiam:)
Użytkownik: Marylek 06.06.2010 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, dzięki. Ja też mo... | zochuna
:)))
Miłej lektury! Też pozdrawiam. :)
Użytkownik: misiak297 06.06.2010 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, dzięki. Ja też mo... | zochuna
Dobrze wybrałaś:) Ja jak dotąd za najlepsze uważam "Kot, który rozmawiał z duchami" i "Kot, którego tam nie było":) Ale kot z klejem też jest bardzo dobry:)
Użytkownik: Marylek 06.06.2010 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze wybrałaś:) Ja jak ... | misiak297
A ja "Kot, który bawił się w listonosza" i "Kot, którego tam nie było". :) Ale bardzo dobrze wpominam inne - tego z Brahmsem na przykład i tego, który zszedł pod podłogę. A z klejem też. :))
Użytkownik: misiak297 07.06.2010 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja "Kot, który bawił si... | Marylek
Ja bardzo dobrze wspominam wszystkie od 5-14 (czyli te, które już przeczytałem), a te dwa wyżej są po prostu przy okazji świetnymi kryminałami:) Oczywiście według mnie:) Ale naprawdę, nie umiałem się przekonać do "Kotów", a teraz uwielbiam się przy nich relaksować:)
Użytkownik: zochuna 07.06.2010 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo dobrze wspomina... | misiak297
Dziś nabyłam numer 14 -"Kot, którego tam nie było":-)
Użytkownik: moreni 02.06.2010 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie różnorodnie w os... | yantri
I jak wrażenia po "Nigdziebądź"? Mi się bardzo podobała.:) Za to "Smok i jerzy" jakoś tak się chyba troszkę zestarzał.
Użytkownik: yantri 03.06.2010 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak wrażenia po "Nigdzi... | moreni
"Nigdziebądź" podobało mi się za stworzony klimat, za pomysł i... za negatywnych bohaterów, czyli panów Croupa i Vandemara z ich oryginalnym podejściem do życia. Natomiast pozostawiło pewien niedosyt, nie umiem do końca sprecyzować z jakiego powodu. Jakby nie było, książka mnie urzekła i pozostawiłam ją na półce czując, że zechcę jeszcze kiedyś do niej wrócić :-)))

"Smok i jerzy" dał mi dokładnie to, czego po nim oczekiwałam - lekką rozrywkę pomiędzy męczącymi zajęciami. Czasem lubię przeczytać coś, co powstało dawno i jest po prostu lekturą lekką, łatwą i przyjemną :-)) Szkoda, że niektóre pozycje się starzeją, na szczęście w fantasy akurat nie jest to aż tak wielką przeszkodą.

Pozdrawiam :-)
Użytkownik: Aquilla 03.06.2010 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Hurra, mój ulubiony wątek się pokazał :D Zdrówka życzę

Ten miesiąc upłynął pod znakiem wykopalisk:

Bogowie, groby i uczeni: Powieść o archeologii (Ceram C. W. (właśc. Marek Kurt Wilhelm)) (5) świetne, choć nieco przestarzałe. Czyta się jak dobrą powieść, a przy okazji sporo uczy. Zwłaszcza temat o Ameryce południowej mnie zauroczył.

Pierwszy Amerykanin: Zagadka studiów prekolumbijskich (Ceram C. W. (właśc. Marek Kurt Wilhelm)) (5) chyba minimalnie gorsze od Bogów, ale nadal jest to fascynująca lektura. No i dowiedziałam się z niej dużo, bo bądźmy szczerzy - o ile historię Grecji kojarzą wszyscy, to historia Ameryki Północnej przed Kolumbem jest raczej tematem niszowym.

Danina: Nowoczesna baśń (Black Holly) (3) nie jestem wielką miłośniczką urban fantasy, a ta powiastka jakoś niczym mnie nie wciągnęła. Ot zwykłe czytadło.

Listy starego diabła do młodego (Lewis Clive Staples) (6) genialna rzecz. Z każdą książką coraz bardziej uwielbiam Lewisa.

Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.06.2010 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
A oto mój czytelniczy maj:
Naznaczeni błękitem: Część 1 (Białołęcka Ewa) (5)
Naznaczeni błękitem: Część 2 (Białołęcka Ewa) (5)
Kamień na szczycie (Białołęcka Ewa) (4,5)
Piołun i miód (Białołęcka Ewa) (4) [wrażenia z wszystkich 4 podsumowane w czytatce]
120 godzin czyli Upadek pewnego dżentelmena (Dobrowolski Jacek) (4)
Pamięci, przemów: Autobiografia raz jeszcze (Nabokov Vladimir (pseud. Sirin W.)) (5) . Co za piękny język!
Czuła jest noc (Fitzgerald Francis Scott (Fitzgerald F. Scott)) (powt.; zmiana z 4 na 5)
Dzienniki 1945-1954 (Nałkowska Zofia (Rygier-Nałkowska Zofia)) cz. 1 (3,5)
Uczta Babette i inne opowieści o przeznaczeniu (Blixen Karen (pseud. Dinesen Isak lub Andrézel Pierre)) (4)
Pnin (Nabokov Vladimir (pseud. Sirin W.)) (5)
Opowiadania humorystyczne (Czechow Antoni) [e-book] (4,5)
Ostatnia bitwa templariusza (Pérez-Reverte Arturo) (4)
Gomorra: Podróż po imperium kamorry (Saviano Roberto) (4)
Miasto ślepców (Saramago José) (3,5)
Fałszywa tożsamość (Morrell David) (4,5)
Chwast (Banach Iwona) (5,5) [ jest recenzja]
Biblioteka utraconych książek (Pechmann Alexander) (3,5)
Fragmenty z życia lustra (Szczepkowska Joanna) (3,5)
Opętanie (Byatt Antonia Susan) (5) [jest recenzja]
Kot, który przedrzeźniał ptaki (Braun Lilian Jackson) (4)
i na deser:
Długi, deszczowy tydzień (Broszkiewicz Jerzy) (powt.) Lekturka w sam raz na obecną pogodę. Ale ja się chyba jednak zestarzałam, bo czytając już nie wyłam i nie kwiczałam ze śmiechu, tylko się delikatnie podśmiechiwałam i zaledwie ze trzy razy zaśmiałam się głośno…
Użytkownik: mafia 03.06.2010 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Wichry wojny (Wouk Herman) - 5
Dzika Mrówka pod żaglami (Perepeczko Andrzej) powtórkowo, bez zmian
Andrzejki (Lach Ewa) - 5
Użytkownik: Valaya 03.06.2010 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Przeczytałam jedną książkę, ale gatunkowo i treściowo starczyło za dziesięć.
Proces w Norymberdze (Heydecker Joe Julius, Leeb Johannes)
Wstrząsające.
Użytkownik: niebieski ptak 07.06.2010 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Kowboje oceanu - 3 Imper... | nutinka
Nutinko a czemu Sabato tak nisko?
Użytkownik: nutinka 07.06.2010 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko a czemu Sabato ta... | niebieski ptak
Właściwie nie wiem. Znudził mnie. Może nie trafił w swój czas. Nie chciało mi się go kończyć, zwłaszcza że w perspektywie miałam ciąg dalszy Faulknera. Bo mnie zafaulknerowało całkiem. ;)
Użytkownik: RobertP 03.06.2010 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Przeczytane w maju:

1.. Konwicki Tadeusz -Sennik współczesny (4)
2. Wańkowicz Melchior-Na tropach Smętka (4)
3.Rembek Stanisław-Wyrok na Franciszka Kłosa (4)
4.Hłasko Marek-Sonata marymoncka (4)
5.Tyrmand Leopold -Filip (4).
Użytkownik: abulia 03.06.2010 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Dracula [pełna wersja] (Stoker Bram) (4,5) - od tej książki wszystko się zaczęło; trochę się dłuży, ale mimo wszystko warto znać oryginał.
Betonowy ogród (McEwan Ian) (5) - o niekonwencjonalnym dojrzewaniu; połknęłam w jedno popołudnie. "Ukojenie" znudziło mnie śmiertelnie, ale chyba nabrałam ochoty na inne książki McEwana.
W poniedziałek wieczność wreszcie się zaczyna czyli Wojaże Czarnego Łabędzia po zlodowaciałych jeziorach Irlandii (Alberto Eliseo (Alberto de Diego García-Marruz Eliseo)) (4,5) - trochę za dużo tego realizmu magicznego jak dla mnie ;) ale miejscami naprawdę ujmujące.
Droga (McCarthy Cormac (właśc. McCarthy Charles)) (5,5) - odkrycie roku - wstrząsająca, oszczędna w opisach, ale jednocześnie niezwykle wymowna. Wciąż za mną chodzi.
The Bloody Chamber (Angela Carter) (5) - nowe, kobiece, zmysłowe spojrzenie na wszystkim dobrze znane baśnie; nie ustępuje jednak okrucieństwa braciom Grimm. Wspaniała symbolika i plastyczność opisów.

Świetny miesiąc, tylko trochę pesymistyczny :)
Użytkownik: annbla 03.06.2010 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Książek mało, ale kiedyś trzeba było wziąć się za magisterkę:-) Niestety obawiam się, że czerwiec będzie jeszcze słabszy. A mój maj przebiegał następująco:

1) Wyjście z cienia (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej)) - 4,5
2) Cylinder van Troffa (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej)) - 5
3) Moja wojna (Skrzypczak Waldemar, Majewski Michał, Reszka Paweł) - 4,5
4) Limes inferior (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej)) - 4,5
Użytkownik: misiak297 04.06.2010 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętniki Jane Austen -... | minutka
Bardzo się cieszę, że podobała Ci się "Kronika zapowiedzianej śmierci":)
A "Madame" czyta właśnie moja mama i jest zachwycona:)
Użytkownik: minutka 04.06.2010 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo się cieszę, że pod... | misiak297
Ładnych parę lat temu, przeczytałam "Sto lat samotności" i jestem do dziś zauroczona tym dziełem. Od tamtego czasu unikałam Marqueza, obawiałam się rozczarowania kolejnymi książkami, jak to czasem się zdarza. Teraz widzę, że jego pisarstwo mi odpowiada i mam zamiar sięgnąć po następne tytuły. Co polecasz mi teraz?
Użytkownik: misiak297 07.06.2010 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładnych parę lat temu, pr... | minutka
"Miłość w czasach zarazy". Sam muszę sobie to powtórzyć:)
Użytkownik: Gusia_78 03.06.2010 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Książkowe wspomnienia z maja:

Kobieta na krańcu świata (Wojciechowska Martyna)(3)- kiepściutko, autorka stawia siebie w centrum wydarzeń, bohaterowie potraktowani marginalnie, choć ich historie mogłyby być ciekawe; do Cejrowskiego czy Hugo-Badera więcej niż daleko...
Ziele na kraterze (Wańkowicz Melchior (pseud. Łużyc Jerzy lub Majewski M. P. Dr)) (5,5)- znakomite, wspaniałe, wielka literatura, miłość bez patosu i wielkich słów; ostatnie kilkadziesiąt stron poświęcone powstaniu warszawskiemu zalane morzem łez
Chopin: Powściągliwy romantyk (Zamoyski Adam) (4,5)- w roku chopinowskim nie mogło zabraknąć tej lektury, wnikliwa i oparta na źródłach, słusznie ukazuje człowieka z krwi i kości zamiast spiżowego pomnika wzdychającego za utraconą Ojczyzną

Życzę wszystkim pogodnego i czytelniczo udanego czerwca :-)
Użytkownik: Anna 46 04.06.2010 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Mam nadzieję, że Cię nie zalało!
Zdrowiej! Ciumaski. :-)


Mój maj:

Śmierć Achillesa (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (c.d. powtórki) (zostaje 5)
Walet pikowy (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (jak wyżej i 5)
Kochanka Śmierci (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (jak wyżej i zostaje 5)
Kochanek Śmierci (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (zostaje 5)
Diamentowa karoca: Łowca ważek (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (zostaje 5)
Diamentowa karoca: Między wierszami (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (zostaje 5)
Porwanie (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (nie ma cudów... :-( 3)
Azazel (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (5)
Zemsta drugiej żony (Olszaniecka Katarzyna Anna) (momentami zabawna, są pieski, tchórzofretka, ale za mało mi tej żywiny, za mało... 3,5)
Niewidoczni Akademicy (Pratchett Terry) (brawo Mistrzu! 6)
Zatańczyć czeczotkę (Menzel Iwona) (5)
Byczki w pomidorach (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (odgrzewany to tylko bigos jest dobry... z sentymentu dla "duńskich czasów" 3.5)
Artystka wędrowna (Szwaja Monika) (4)
W ślepej uliczce (Norman Hilary) (4.5)
Niebezpieczna zabawa (Norman Hilary) (4)
Zbłąkane gwiazdy (Norman Hilary) (znowu mam "ciurka" - Hilary Norman pójdzie ciurkiem, bo nieźle się czyta. Czytało. To jest kiepściutkie, trąci panią Steel... końcówka żenująca 2)
Pasierbice (Norman Hilary) (dam 4, ale takich panów nie ma...)
Ścieżka przez ocean (Lustyk Joanna) (za Fuksję i kota 4)
Skarby (Gromek-Illg Joanna) (za trzy wiedźmy i Winstona 4.5)


Użytkownik: Marylek 04.06.2010 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że Cię nie ... | Anna 46
A co to jest ta "Ścieżka przez ocean"? Bo nie ma słowa na jej temat tutaj. I jaki kot? :))))
Użytkownik: Anna 46 05.06.2010 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A co to jest ta "Ścieżka ... | Marylek
Rodzina wraca ze Stanów; adoptowana Ada zwana przez najbliższych Fuksją, z milionem pomysłów i przeogromną fantazją, kłopoty z adopcją, rudy kot, jeszcze jedno dziecko, przeprowadzka z bloku do starego domu, remont tegoż i trochę mafii. Przyjemnie się czyta.
P.S.
Kot linieje przez okrągły rok i sypia w szafie, za każdym razem na innej półce. :-)
Użytkownik: misiak297 09.06.2010 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że Cię nie ... | Anna 46
Zrobiłaś mi smaka na Hilary Norman:) Teraz w przerwie w nauce czytam "Obsesję", a mam straszną ochotę na "Pasierbice". Chyba sobie kupię po egzaminie:)
Użytkownik: Anna 46 10.06.2010 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zrobiłaś mi smaka na Hila... | misiak297
Nie kupuj, nie warto. To sztuka na raz, chociaz nieźle się czyta. Pożycz sobie. :-)
Użytkownik: misiak297 10.06.2010 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie kupuj, nie warto. To ... | Anna 46
Nie mam skąd:(
Użytkownik: Marylek 10.06.2010 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam skąd:( | misiak297
Wrzuć do schowka. A nuż Ci ktoś nieoczekiwanie przyniesie? Mnie się kilkakroć takie cuda tutaj przydarzyły. :)
Użytkownik: misiak297 05.07.2010 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że Cię nie ... | Anna 46
Anno, właśnie skończyłem "Pasierbice", wcześniej czytałem "Obsesję" tej autorki... I chyba Norman jest z lekka niestrawna w większych ilościach. Choć Pasierbice mi się podobały za pomysł to widziałem te same schematy co w "Obsesji", podobny rozwój fabularny itp. Dlatego "tylko" 4.
Użytkownik: Anna 46 08.07.2010 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, właśnie skończyłem ... | misiak297
Owszem, jest niestrawna i nierówna też. Niektóre jej książki czyta się lepiej, inne tak sobie. Tak w ogóle to takie czytadła na gorszy dzień. :-)
Obsesji nie czytałam; co do Pasierbic, to przyznasz, że takich panów jak bohater, to chyba nie ma w normalnym świecie, a panienki są "bolsze wsiech". :-)
I zupełnie z innej beczki:
na Kuluturze w tych dniach leci "Wojna i pokój" Bondarczuka - dziś czwarty, ostatni odcinek - delicyje prawdziwe, może dla mnie ciut za dużo scen batalistycznych, no ale to w końcu w o j n a i pokój. :-)
Użytkownik: misiak297 08.07.2010 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem, jest niestrawna i... | Anna 46
Ja przede wszystkim jak jestem łagodny niczym baran(ek) miałem ochotę wytargać mamuśkę i tytułowe pasierbice za włosy:) Ale po Hilary Norman kiedyś jeszcze sięgnę. Choć mi ten schematyzm przeszkadza...
Użytkownik: żurawinka 07.06.2010 07:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Doris Lessing “Lato przed zmierzchem” (5)
Stieg Larsson “Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” (6)
Georges Simennon „Maigret i tajemniczy konfident” (4,5)
Irving Stone “Miłość jest wieczna” (4)
P.C. Cost Kristin Cost „Naznaczona” (4)
Maxime Chattam “Otchłań zła” (5,5)
Carolyn Parkhurst „Psy z Wieży Babel” (5,5)
Andrea Levy “Wysepka” (5)
Użytkownik: Aquilla 07.06.2010 07:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Doris Lessing “Lato przed... | żurawinka
No i kolejna Lisbethnięta :D
Użytkownik: WiolaR 07.06.2010 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Moja niezbyt imponująca lista:
1. "Chłopiec w pasiastej piżamie" John Boyne
2. "Dziewczyna o szklanych stopach" Ali Shaw
3. "Zdradzona" P.C. Cast. K. Cast
4. "Miasto kości" Cassandra Clare
Użytkownik: JERZY MADEJ 07.06.2010 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Moje MAJOWE 2010 lektury:

1. Erle Stanley Gardner "Sprawa upolowanego wilka" (5)
2. Paul Doherty "Średniowieczne zagadki" t. 2 "Cienie nad koroną" (5) (po bułgarsku)
3. Max Brand "Pieśń pejcza" (5) (po rosyjsku)
4. Aleksander Dumas "Hrabia Monte Christo" t. 1-3 (6)
Użytkownik: misiak297 09.06.2010 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Majowo: 1. Kto ze mną po... | Habina
A czemu "Kobieta z wydm" tak słabo?
Użytkownik: Habina 09.06.2010 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemu "Kobieta z wydm" ... | misiak297
Klaustrofobia się ujawniła ;)
Czytając byłam spocona, oblepiona piaskiem, brakowało mi oddechu, a tego wszystkiego nie lubię...
Zmęczyła mnie ta książka.
Użytkownik: misiabela 09.06.2010 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Klaustrofobia się ujawnił... | Habina
Ojej, też jestem zaskoczona Twoją oceną. Pamiętam, że kiedy ją czytałam (a było to dawno, dawno temu...) zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Parę dni chodziłam chodziłam jak zakręcona. Chyba sięgnę po nią jeszcze raz :-)
Użytkownik: diering 09.06.2010 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Klaustrofobia się ujawnił... | Habina
"Kobieta z wydm" to psychologiczna, rewelacyjna książka. Byłaś spocona, oblepiona piaskiem, brakowało oddechu. To najlepsza recenzja, bo powieść zrobiła na Tobie wrażenie. Tak myślę.
Użytkownik: Margot1984 18.06.2010 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zakładam wątek, zapraszam... | veverica
Moje majowe podsumowanie:

Opowieść o złodzieju ciał (Rice Anne (pseud. Roquelaure A. N. lub Rampling Anne)[Ocena: 4]

Albo coś się zmieniło w moich gustach, albo powieści o wampirach Anny Rice już mnie tak nie zachwycają. Może to dlatego, ze od przeczytania "Wywiadu z Wampirem" i "Wampira Lestata" minęło już parę ładnych lat...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: